18
lut
Odczuwałam wczoraj niemałą ulgę i jakiś rodzaj spełnienia dzieląc się tym wszystkim z kimś. Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna, którzy przeczytali wczorajszą notkę i dziękuję za wsparcie. Jak się okazuje, podobne rozterki ma wiele osób i to w przybliżonym wieku do mnie. Może to charakterystyczne dla tego okresu życia? Za progiem dorosłe życie, ale strach jest zrobić ten kolejny krok.
Pogoda wciąż zniechęca do wyjścia na dwór, tym bardziej kiedy nie rozstaję się z paczką chusteczek. Zawsze źle znoszę taką zmienną pogodę. Nie dość, że mnóstwo wirusów i bakterii w powietrzu, to jeszcze ta jesienna depresja daje o sobie znać. Nic tylko wtulić się w koc i popijać ciepłą herbatę. Ewentualnie można też sięgnąć po aparat.
W okresie przygotowań świątecznych znalazła się również chwilka czasu, by wreszcie spędzić ten czas z aparatem i stworzyć jakieś zdjęcia. W szczególności, gdy jest się oczarowanym muzyką jak ze snu. Znacie Cocteau Twins? Jeśli nie, a lubicie niebanalną muzykę, to jak najszybciej musicie to nadrobić! Ja jestem nią oczarowana… Koniecznie musicie posłuchać.
(mam nadzieję, że widać player)
Taka muzyka musi inspirować. Dotknęła również mnie i powstały takie obrazki…
You must be logged in to post a comment.