3
mar
Przez ostatnich kilka lat dzieci są mi bliższe, niż kiedykolwiek wcześniej. Wszystko za sprawą tego, iż kształcę się na takim, a nie innym kierunku. Najczęściej do czynienia mam z dziećmi w wieku przedszkolnym i młodszym wieku szkolnym, choć nie tylko spotykam się z nimi na praktykach zawodowych, ale również w życiu codziennym. A to dlatego, że mam kochane małe kuzynostwo.
Pewnego kwietniowego dnia miałam ogromną ochotę na robienie zdjęć. Niestety, ciężko było mi znaleźć jakąś ‘ofiarę’, która chciałaby stanąć przed moim trzecim okiem. Nie dałam jednak za wygraną i postanowiłam wyjść z aparatem na miasto. (a raczej na plac zabaw ) Jak się okazało, spotkałam tam jedną ze swoich kuzynek (pamiętacie Magdę?) i jej koleżanki. Jeszcze nigdy wcześniej nie byłam tak rozchwytywanym fotografem! Każda z dziewczynek chciała pozować. Oczywiście po każdym zrobionym zdjęciu musiałam każdej z osobna pokazywać jak wyszła. Oczywiście nie obyło się bez zdjęć z ich drogocennymi zbiorami (karteczki w segregatorze!)
Myślę, że udało się oddać na zdjęciach chociaż odrobinę tego dziecięcego świata. Uśmiechnięte umorusane buzie, ogromna radość, którą widać w ich oczach. Mam nadzieję, że nie jest to ostatnie pokolenie, które swoje dzieciństwo spędza na dworze, a nie przed komputerem.
Zdjęcia dodaję dopiero teraz, jednak nadal mam wątpliwości co do ich publikacji. Niestety, nie miałam szansy na uzyskanie zgodny od rodziców tych młodych Panien (oprócz mojej kuzynki), bo żadnego z nich nie spotkałam. Mam nadzieję, że nie będą oni mieli nic przeciwko…
Dziękuję, Kochana. :*
Przepiękne zdjęcia dziewczynek. Taki kolorowy świat dziecięcy…
Gratuluję cudownych zdjęć na całym blogu! Zakochałam się w nich.
Dziękuję ślicznie za takie miłe słowa i odwiedziny!
You must be logged in to post a comment.
Beli, prześliczne są te zdjęcia! Zwłaszcza na trzepaku <3