Choć w kalendarzu mamy sierpień, czyli wciąż kalendarzowe lato, to jednak patrząc przez okno każdy z nas chyba stwierdzi, że takiej pogodzie to daleko do lata. Jest szaro-buro, zimno i pada. Istna jesień! Patrząc na taką pogodę przychodzi mi do głowy pewna sesja. Sesja, która odbyła się prawie trzy lata temu , a ja jeszcze jej nie opublikowałam (really?!). To chyba najstarsza niepublikowana; a przynajmniej nie w całości, bo kilka zdjęć już sie pojawiło czy to na photoblogu, czy też facebooku.
Przed moim obiektywem stanęła po raz pierwszy Marta, która napisała do mnie...
Kiedy patrzę na prognozy pogody, to widzę, że zapowiadają one śnieg. Może będzie to dla mnie jakaś inspiracja na sesję i powstanie coś na miarę 'Syberii'? Choć mam nadzieję, że tym razem nie dopadnie mnie śnieżyca. ;-)
Na razie przeglądam w komputerze swoje nieopublikowane sesje i trafiłam na tą z Agatką, którą mogliście już poznać, podczas wpisu z prywatnej sesji. Tym razem zmieniłyśmy nieco temat i przemieniłyśmy Agatę w prima ballerinę.
Sesja zostały wykonana we wrześniu, kiedy panowały jeszcze ostatnie ciepłe dni. Mam nadzieję, że choć w pewnym stopniu...
Czy ktoś uwierzy, że tutaj zajrzałam? No ja też sama w to nie wierzę. :D
Można powiedzieć, że powoli wracam do świata żywych, zaczynam robić jakieś sesje. Na razie skromnie i pewnie tak szybko się to nie zmieni, bo w tym roku czeka mnie praca licencjacka, ale mam wrażenie, że większość dramatyzuje co do jej trudności. Myślę, że w międzyczasie będę się starała coś tak działać. Nie wiem czy interesują mnie jakieś zlecenia, chyba wystarczą mi tylko moje projekty, które dają mi radość.
Za oknem już od dawna jesień. Szkoda, że ta piękna, złota już minęła....
Dziś dodaję sesję z Judytą. Jeszcze starszą, niż poprzednia z Angeliką. Judytę mieliście okazję już poznać przy wpisie Też przeminę.... Sesja, która dziś wrzucam była wykonana kilka dni po poprzedniej, ponieważ zabrakło nam czasu na realizację wszystkich pomysłów.
Za oknem mamy już śnieg, a ja na dysku mam jeszcze sporo sesji, zupełnie w innym klimacie. Sesje te został zrobione, gdy jeszcze było ciepło i świeciło słońce.
Jedną z takich sesji jest sesja z Kamilą- bardzo kolorowa z dominacją zieleni, choć została wykonana, gdy była już kalendarzowa jesień.
Patrząc dziś za okno, tak bardzo zatęskniłam za piękną złotą jesienią... Odrywając się od nauki socjologii, zaczęłam przeglądać stare jesienne zdjęcia. Oto jedna z ostatnich jesiennych sesji: